1. G. Demel „Minimum logopedyczne nauczyciela przedszkola”
Taka jakby klasyka. Każdy ma tę książkę. Co drugi logopeda pewnie jeszcze korzysta z kwestionariusza obrazkowego dołączonego do tej pozycji., pomimo że niektóre rysunki są już mało czytelne dla współczesnego przedszkolaka. Mój egzemplarz Demelowej ma wartość szczególną dlatego, że we wszystkich możliwych miejscach pozapisywałam własne, podręczne rymowanki i zdania, przydatne podczas utrwalania konkretnych głosek.
2. J. Kielin, K. Klimek „Krok po kroku”
Wydaje mi się, że najważniejsza książka dla logopedów pracujących z dziećmi z głębszą niepełnosprawnością intelektualną. Inspiruje i zmienia podejście do wielu kwestii, szczególnie współpracy z rodzicem.
3. I. Styczek „Logopedia”
Książka już historyczna, momentami nieaktualna, ale nadal jest źródłem nr 1. Nowej kupić nie można. O jej wartości świadczyć może cena używanych:
4. G. Krzysztoszek, M. Piszczek „Materiał wyrazowo – obrazkowy do utrwalania poprawnej wymowy głosek…”
Mam całą serię. W szkole, przedszkolu i wszędzie tam, gdzie praca nad wymową jest głównym zajęciem logopedy, naprawdę się przydaje.
5. Katarzyna Szłapa „Cmokaj, dmuchaj, parskaj, chuchaj”
Przydaje się. U mnie z etykietką: uniwersalne.
6. D. Krupa, Rymowanki – utrwalanki. Materiały do ćwiczeń logopedycznych (pobierz fragment)
Wprawdzie rymy momentami częstochowskie (i kto to mówi!), ale za to rysunki stylowe:) Kiedyś używałam namiętnie, teraz częściej korzystam z własnych.
PS Zdjęcie ma symbolizować porażkę:D Piszę, bo skojarzenie z tzw. ciężkich.
Na koniec polecam piosenkę, nawiązującą do tematyki pseudoedukacyjnych zabawek.
[ś]
Zdania:
Siedem śledzi w sianie siedzi.
Siedem śmiałków śmiało się huśta.
Rymowanka:
Śmieje się Kasia,
Śmieje się Jaś.
Śmieje się Asia
i śmieje Staś.
Różnicowanie [ś] z [s] i [sz], czyli sprawdzian z utrwalenia głoski w mowie kontrolowanej:
Śmieję się głośno,
bo przyszłaś,
Wiosno!
[ź]:
Zdania:
Zielone poziomki wzięła Kazia.
Zieloną mam buzię.
Kazio je zieleninę.
[dź]:
Dziwolągi się dziwią.
Dziwny ten dziki.
Madzia powiedziała: „dziękuję”.
To jest program o działalności dzikich.
Dzielni ci dzicy.
Madzia idzie dzisiaj do dziekanatu.
Będzie się dzisiaj działo.
Rymowanka:
— Dzielny, dziarski — dzik się chwali.
Zalety me poeci znali.
Dzik jest dziki — twierdził Brzechwa.
— Mam już dość tych dzika przechwał.
Różnicowanie głosek [ś], [ź], [ć], [dź] z innymi dentalizowanymi:
Zielono mam w głowie,
Słonecznie i jasno.
Każdemu więc powiem:
Łąkę mieć własną
jest wyśmienicie.
I na niej, zielonej,
Zielone wieść życie.
Do zakrętek włożyć można także obrazki (na przykład przy okazji utrwalania głosek). Taką wersję planuję na następny raz.
Podsumowując, najważniejsze — moim zdaniem — często pomijane czynniki, mające wpływ na rozwój mowy dziecka to: motywacja wewnętrzna (!), podejście rodziców (zalecane zrównoważenie dyrektywności z niedyrektywnością), czynniki neurologiczne (język nie rozwija się w oderwaniu od innych funkcji poznawczych) i ogólny rozwój motoryczny.
I tak sobie myślę, że historia z lekarzem i babą zakończyłaby się pewnie tym, że lekarz by tę babę wyśmiał. Jak zareagowałby logopeda? Ja umowy nie podpisałam. Jeśli jednak ktoś miałby ochotę, służę informacją o wakacie.
Będzie stereotypowo, złośliwie, z przymrużeniem oka. Osobom emocjonalnie związanym z tematem, tj. rodzicom, czytanie postu się odradza, by zapobiec ewentualnym skutkom niepożądanym (złość, niezgoda, oburzenie, niepokój, niedowierzanie — właściwe podkreślić, ewentualnie dopisać) i tym samym uchronić autora postu od wdawania się w niepotrzebne nikomu dyskusje.
Oto sześć najbardziej charakterystycznych typów rodziców, których dzieci uczęszczają na terapie, w tym do logopedy.
Do dzisiaj nie został rozstrzygnięty spór między zwolennikami lokalizacyjnej i antylokalizacyjnej teorii funkcjonowania mózgu. Powstały także inne teorie i w każdej doszukać się można wytłumaczenia wielu zjawisk, ale i „dziur”, rodzących sceptycyzm. Pacjenci po udarach są dowodem na to, że nawet uszkodzenie części mózgu, odpowiadającej za daną czynność, nie musi oznaczać, że funkcjonalnie nie można jej opanować (plastyczność mózgu). Z drugiej strony prawidłowo rozwinięta część mózgu, odpowiadająca w teorii za daną funkcję, nie jest gwarancją jej nabycia.Nawiązując do przytoczonej we wstępie sytuacji, powiem głośno: nie ma czegoś takiego, jak badanie mózgu, sprawdzające, czy dziecko nabędzie mowę.
Cytując Bożydara L. J. Kaczmarka:
(źródło: Bożydar L. J. Kaczmarek, Mózg a umysł, [w:] Ł. Domańska, A. R. Borkowska (red), Podstawy neuropsychologii klinicznej, wyd. UMCS, Lublin 2011, s. 38-39)
Krótka ściąga:
[ś]: śliwki, maślaki, śledzie, ptysie, siemię lniane, naleśniki, ślimaki, śmietana, kisiel;
[ź]: ziemniaki, zioła, ziarenka;
[ć]: ciastko, ciasto;
[sz]: gruszki, szpinak, szarlotka, szynka, kasza, groszek, pietruszka, pasztet, musztarda;
[ż]: żaba, rzodkiewka, korzeń imbiru, żur;
[cz]: pączki, czekolada, kurczak, barszcz, tuńczyk, babeczki, szczaw;
[dż]: dżem, drożdżówka;
[s]: słonina, masło, kiełbasa, kabanosy, sałatka, pistacje, smalec, sum, kapusta;
[z]: zupa, pyzy, łazanki;
[c]: cebula, placki, cukierki, pizza;
[dz]: rodzynki;
[r]: piernik, rolada, rosół, sernik, ser, ryba, parówki, pomidory, papryka, marchewka, krewetki, pierogi, krokiety, makaron, ogórek, kremówka;
Jeśli macie więcej pomysłów — podzielcie się w komentarzach:)
Moja Pacynka pochodzi od Moowi.
W związku z faktem, iż do mojego zbioru pomocy dołączyły urocze pacynki, zmotywowałam się do wymyślenia nowych wierszyków. Dzisiejszy służy utrwalaniu głoski [sz] w wyrazach. Pacynka pełni rolę sepleniącego, którego to nasze dziecko ma za zadanie nauczyć mówić wspomnianą głoskę. Konieczne wydaje się opatrzenie słów obrazkami, aby nasz uczeń (pacjent?) właściwie je zrozumiał (przykładowo – szale, element garderoby, a nie sale, pomieszczenia). Po ilustracje odsyłam do Google grafika:)
Źródło zdjęcia: Sylwia Stopyra, album na facebooku: „Torty”
|
Kryśka wygląda podobnie, z tym, że na jej włosach dominuje czerwony z pomarańczowym.
Do czego mogą się przydać karty w ową Bronką i Kryśką? Odpowiedź w tytule: do utrwalania głoski [r].
Przydałaby się jeszcze jakaś historia:)
I odpowiedź na pytane: „Po co?”