Do dzisiaj nie został rozstrzygnięty spór między zwolennikami lokalizacyjnej i antylokalizacyjnej teorii funkcjonowania mózgu. Powstały także inne teorie i w każdej doszukać się można wytłumaczenia wielu zjawisk, ale i „dziur”, rodzących sceptycyzm. Pacjenci po udarach są dowodem na to, że nawet uszkodzenie części mózgu, odpowiadającej za daną czynność, nie musi oznaczać, że funkcjonalnie nie można jej opanować (plastyczność mózgu). Z drugiej strony prawidłowo rozwinięta część mózgu, odpowiadająca w teorii za daną funkcję, nie jest gwarancją jej nabycia.Nawiązując do przytoczonej we wstępie sytuacji, powiem głośno: nie ma czegoś takiego, jak badanie mózgu, sprawdzające, czy dziecko nabędzie mowę.
Cytując Bożydara L. J. Kaczmarka:
(źródło: Bożydar L. J. Kaczmarek, Mózg a umysł, [w:] Ł. Domańska, A. R. Borkowska (red), Podstawy neuropsychologii klinicznej, wyd. UMCS, Lublin 2011, s. 38-39)