S, z, c, dz

Scenariusz zabawy: Pacynka jest głodna. Ze zniecierpliwieniem zagląda do koszyka, trzymanego przez naszego pacjenta. Ten losuje z niego ilustracje różnych produktów żywnościowych i proponuje je do zjedzenia Pacynce. Ona „pożera” obrazki w stylu Om non nom nom.

Uwagi: Obrazki dobieramy w taki sposób, żeby zawierały potrzebną nam głoskę. W ramach żartu można dołączyć przedmioty, które nie nadają się do jedzenia.

Krótka ściąga:

[ś]: śliwki, maślaki, śledzie, ptysie, siemię lniane, naleśniki, ślimaki, śmietana, kisiel;
[ź]: ziemniaki, zioła, ziarenka;
[ć]: ciastko,  ciasto;

[sz]: gruszki, szpinak, szarlotka, szynka, kasza, groszek, pietruszka, pasztet, musztarda;
[ż]: żaba, rzodkiewka, korzeń imbiru, żur;
[cz]: pączki, czekolada, kurczak, barszcz, tuńczyk, babeczki, szczaw;
[dż]: dżem, drożdżówka;

[s]: słonina, masło, kiełbasa, kabanosy, sałatka, pistacje, smalec, sum, kapusta;
[z]: zupa, pyzy, łazanki;
[c]: cebula, placki, cukierki, pizza;
[dz]: rodzynki;

[r]: piernik, rolada, rosół, sernik, ser, ryba, parówki, pomidory, papryka, marchewka, krewetki, pierogi, krokiety, makaron, ogórek, kremówka;

Jeśli macie więcej pomysłów — podzielcie się w komentarzach:)

Moja Pacynka pochodzi od Moowi.

Do łatwego skopiowania:

„Pięć palców”
Pięć palców dla mnie zadanie miało.
Powtarzać kazały – ale się działo!
Zaczął ten pierwszy donośnym głosem.
Powtórzcie za nim, proszę:
„sa sa sa sa sa”
Drugi odważnie podniósł swą głowę,
by usłyszano paluszka mowę:
„so so so so so”
Trzeci największy, ale nieśmiały
szepnął pod nosem takie banały:
„se se se se se”
Czwartego słychać aż od sąsiada
Otwiera buzię i gada, i gada:
„su su su su su”
Piąty z uśmiechem od ucha do ucha-
wiedział, że każdy go teraz słucha:
„sy sy sy sy sy”
Koniec już bliski, a teraz, proszę
krzyknijmy razem donośnym głosem:
„sa, so, se, su, sy”
Wierszyk można wykorzystać także do innych celów. W miejsce sylab z [s] da się wstawić to, co akurat jest nam potrzebne;) Mam nadzieję, że się komuś przyda.
Drzewo z łapkami zrobiliśmy wczoraj z Kacprem – inspiracją było podobne, widziane w internecie (nie pamiętam już gdzie).

0 5805


Wierszyk z serii: „Wierszyków kilka dla głodnego wilka”,
tj. sensu niewiele, drogi aniele, nie pisała poetka, ale logopedka;)

Super samochód

Na moim nowym super samochodzie
narysuję sarnę pływającą w wodzie,
masło w niebieskim kolorze,
osę siedzącą w norze,
basen pełen srebrnych włosów,
miskę pełną głosów
oraz sapiącego psa –


niech każdy mój samochód zna!
1. Powtórz zawarte w wierszyku wyrazy z s;
2. Omów wspólnie z logopedą nieścisłości zawarte w tekście.