

Wersja druga polegała na wprawianiu w ruch liniowy zakrętek w taki sposób, aby trafić do bramki (u nas przestrzeń między kremem a wodą utlenioną).
Kacper był zachwycony. „Lubię te twoje gry” — skomentował.
Do zakrętek włożyć można także obrazki (na przykład przy okazji utrwalania głosek). Taką wersję planuję na następny raz.