Moja mama, wielbiąca wszelkiego rodzaju rośliny, zdradziła mi kiedyś, że wie, co rośnie we wszystkich ogródkach, jakie mija w drodze do pracy. Zdziwiona zakresem jej obserwacji (jakież wielkie jest we mnie niezrozumienie jej ogródkowych zainteresowań) opowiedziałam o swoich natręctwach zawodowych. Wysłuchawszy mojej listy, skomentowała krótko: „Ty masz gorzej!”