Tags Posts tagged with "afazja"

afazja

napisy

Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z 24 lipca 2015 roku w sprawie warunków organizowania, wychowania i opieki dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnych, niedostosowanych społecznie i zagrożonych niedostosowaniem społecznym wiąże się dla wielu z nadzieją na zwiększenie szans edukacyjnych wielu uczniów. Szczególną radość przeżyli rodzice dzieci z autyzmem i Zespołem Aspergera w związku z umożliwieniem  zatrudniania przez szkoły pomocy nauczyciela lub/i asystenta. Mnie lektura wspomnianego rozporządzenia ucieszyła z innego powodu.

MEN zmusza do czytania orzeczeń

Ustawodawca zwraca kilkukrotnie uwagę na konieczność uwzględniania zaleceń zawartych w orzeczeniu. Przy założeniu, że są one sensowne (choć różnie z tym bywa) uczeń ma większą szansę na otrzymanie wsparcia, jakiego naprawdę potrzebuje. W rozporządzeniu pojawia się nawet konkret:

— dla dziecka niewidomego nauka orientacji w przestrzeni i poruszania się oraz nauka systemu Braille’a lub innych alternatywnych metod komunikacji;

— dla dziecka z autyzmem lub zespołem Aspergera zajęcia rozwijające umiejętności społeczne, w tym umiejętności komunikacyjne.

Dlaczego ustawodawca zmuszony był podać taki konkret? Moim zdaniem wynikało to z sytuacji, w których dzieci uczęszczały na konkretne zajęcia tylko dlatego, że akurat takiego specjalistę zatrudniała szkoła. Znam przypadki, kiedy to dzieciom z autyzmem przyznawano zajęcia korekcyjno-kompensacyjne (inaczej mówiąc: uczymy się czytać i pisać), co się nijak, moim zdaniem, miało do ich deficytów.

AAC dla dzieci z afazją

To, co zwróciło moją uwagę, to informacje dotyczące zaleceń dla dzieci z afazją. Minister Edukacji Narodowej zaleca bowiem: dla ucznia niesłyszącego lub z afazją nauka języka migowego lub innych alternatywnych metod komunikacji.

I tu się pojawia termin alternatywne metody komunikacji, budzący strach rodziców i co niektórych specjalistów (nawiasem mówiąc tylko tych, którzy wiedzę o nich opierają na błędnych przekonaniach i stereotypach, czymś na kształt wiedzy ludowej, a nie badań naukowych). Wspomaganie komunikacji jako sposób wspierania nauki mowy może ją skutecznie przyspieszyć (potwierdzeniem są badania Bukhart, Acredolo, Millar, Light, Schlosser, Wendt i in.,  por. Alina Smyczek, Wykorzystanie znaków Makatonu przez terapeutów i rodziców we wczesnym wspomaganiu rozwoju, [w] Bogusława Beata Kaczmared (red). Makaton w rozwoju osób ze złożonymi potrzebami komunikacyjnymi, Kraków 2014), wyeliminować niektóre zachowania agresywne powstałe z powodu bycia niezrozumianym czy wesprzeć poczucie wartości dziecka. Pozwoli ponadto na lepsze wykorzystanie potencjału poznawczego.

Nieuzasadnione obawy, błędne przekonania i teorie, których nie ma

„Badacze i praktycy twierdzą zgodnie, że wszelkie formy AAC nie są i nie mogą być traktowane jako opcje ostateczne, kiedy wszystkie inne „rodzaje terapii” już zawodzą.” (Alina Smyczek, dz. cyt. s. 46)

Alina Smyczek podkreśliła zgodność badaczy i praktyków w sprawie AAC, czym dała do zrozumienia, że inne zdanie w tej kwestii mają jedynie ci, którzy z komunikacją alternatywną i wspomagającą nie mają nic wspólnego. Obawy okazują się w świetle badań nieuzasadnione.

„Nie ma żadnych badań czy teorii naukowych, które dowodziłyby jakichkolwiek negatywnych konsekwencji stosowania metod AAC” (Bogusława Beata Kaczmarek za: Jolanta Kazanowska, Wykorzystanie gestów systemu Makaton we wspomaganiu komunikacji i rozwoju mowy dzieci niemówiących, [w:] B. Kaczmarek (red.), dz.cyt.)

I tutaj od razu dopowiem: poglądy (dotyczące negatywnego wpływu AAC na rozwój mowy) osób, będących autorytetami w wielu dziedzinach z uwagi na zajmowane stanowisko naukowe, NIE odnoszą się do żadnych badań czy choćby teorii naukowych, co najwyżej osobistego widzimisię, ewentualnie śmiem uważać.

Znajoma psycholog podzieliła się ze mną informacją, że dla jej wykładowców na studiach  oczywistym było, by dzieci mało mówiące wspierać alternatywną bądź wspomagającą komunikacją i dlatego dziwią ją dyskusje logopedów w tym temacie.

W jaki sposób AAC wspiera rozwój mowy?

Pod terminem AAC mieści się mnóstwo metod — opierają się najczęściej na obrazkach (forma graficzna) lub gestach. Te drugie mają niewielką przewagę z uwagi na to, iż do ich używania wystarczą ręce — co w praktyce nie jest jednak wystarczające (trudności w nauce mogą dotyczyć małej sprawności manualnej, niskiej zdolności do naśladownictwa itp.).

Na przykładzie stosowania gestów przedstawię krótko korzystny na rozwój mowy wpływ AAC (szerzej odniosę się do tematu w osobnym poście).

 Badania Goldin-Meadow dowodzą, że gesty budują w umyśle struktury systemowe takie jak mowa.

„Budowanie w umyśle systemowych struktur komunikacji w wyniku używania gestów jest możliwe, ponieważ te same obszary mózgu przetwarzają mowę (język) i gesty służące komunikacji. Lewa półkula mózgu wyspecjalizowana do przetwarzania informacji lingwistycznych, a nie przestrzennych, traktuje gesty na równi ze słowami. (Goldin-Meadow, [za:] Jolanta Kazanowska, dz.cyt)

Badania Rowe i Goldin-Meadow dowodzą ponadto, że: „im więcej gestów używają do komunikacji dzieci w drugim roku życia, tym większy zasób słownictwa mają w wieku trzech i pół lat.” (Rowe, Goldin-Meadow, [za:] Jolanta Kazanowska, dz.cyt., s. 70).

Nie wiem, czy są badania, odnoszące się bezpośrednio do wpływu AAC na rozwój mowy dzieci z afazją. Są natomiast takie, w których ocenie poddano osoby dorosłe. Wyniki wskazują na znaczącą poprawę zdolności nazywania dzięki terapii gestowej ((Rodriguez, Raymer, Rothi, [za: Małgorzata Rutkiewicz-Hanczewska, Komunikacja niewerbalna w afazji oraz sposoby jej wspomagania systemem Makaton jako forma terapii językowej, [w:] B. Kaczmarek, dz.cyt.)

Jakaż wielka jest moja radość z tego powodu, iż zasadność użycia AAC w terapii dzieci z afazją została dostrzeżona i zapisana w Rozporządzeniu MEN. Logopedzi zostali zobligowani bowiem do wprowadzenia AAC jako praktyki uznanej za standard, coś wręcz oczywistego: dla niewidomego alfabet Braille’a, a dla afatyka AAC.

Pobierz plik
Wybierając sposób alternatywnej bądź wspomagającej komunikacji, trzeba przeanalizować wiele czynników. Aby móc to zrobić w sposób czytelny, warto posłużyć się wzorem dokumentu. Ja proponuję taki:
Wypełniając wspólnie z psychologiem i wychowawcą (w konsultacji z rodzicami) można opracować wspólny plan pracy w zakresie komunikacji. A tylko taki ma szansę powodzenia. Analiza jest też dokumentem i dowodem naszych działań.
Jakie mogą być szanse, możliwości, dobre strony dziecka – ważne z punktu widzenia nauki AAC?
np. dobra pamięć wzrokowa, sprawność ruchowa, umiejętność naśladowania gestów itp…
zagrożenia, słabe strony – to, na przykład, agnozja wzrokowa, MPD, brak intencji komunikacyjnej itp…
Wzór może się też przydać w przypadku dorosłych osób z afazją (po zastąpieniu słowa „dziecko” – „pacjentem”). Mogę przesłać na mejla wersję edytowalną.

0 4801

O co chodzi? 

Ze słowem „paszport”- w odniesieniu do takiej formy przedstawienia możliwości komunikacyjnych osoby – spotkałam się dopiero kilka dni temu. Owe paszporty tworzone były dla dzieci z głębokim stopniem niepełnosprawności umysłowej. Nie wiem, czy ktoś już wymyślił zastosowanie ich dla osób z afazją, ale przypuszczam, że pierwsza nie jestem:)
Napisałam roboczą wersję takiego „paszportu” (imię zmienione) i zamierzam powiesić ją przy łóżku mojego pacjenta. Pytanie: po co? Zauważyłam, że  – przez personel, ale także osoby z rodziny, znajomych – chorzy z afazją są traktowani jako ci, którzy – po prostu – nie mówią, ale nikt nie zastanawia się nad tym, z czego owo niemówienie wynika. Tymczasem zrozumienie przyczyny niemówienia i/lub nierozumienia mowy jest najważniejszą sprawą w rozpoczęciu  terapii, a także istotną kwestią w samym kontakcie z chorym. Pamiętam panią, która po udarze nie umiała wymówić ani jednej głoski, ani porozumiewać się za pomocą gestów. Jako mieszkanka zakładu pielęgnacyjno – opiekuńczego została przydzielona do pokoju z dwiema innymi paniami, które były w stanie wegetatywnym. Tymczasem ta pani miała zachowane rozumienie mowy, a brak mowy wynikał z przyczyn motorycznych. Szybko opanowała podstawowe piktogramy, a aktualnie porozumiewa się za pomocą mowy.
Stworzenie paszportu może być sposobem na przekazanie podstawowych informacji o możliwościach komunikacyjnych osoby z afazją, ale też – mam nadzieję – sposobem na zaangażowanie choćby w niewielki sposób personelu do oddziaływań pośrednio terapeutycznych. W dużych zakładach niemożliwe jest porozmawianie z wszystkimi pracownikami o wszystkich pacjentach.

Niepotrzebny jest taki „paszport” osobie, której zaburzenia są niewielkie. Czy ów pomysł okaże się praktyczny, z jaką spotka się reakcją ze strony rodziny, samego chorego i personelu – napiszę za jakiś czas.

Jeśli ktoś ma ochotę, może skopiować moją wersję „paszportu” w wersji tekstowej:

Nazywam się Adam. Mam afazję – chorobę, przez którą muszę od nowa nauczyć się mówić. Mój główny problem z mówieniem polega na tym, że nie łączę słowa ze znaczeniem, przez co nie rozumiem wszystkiego, co do mnie mówisz. Dużo lepiej od mowy rozumiem gesty.

Wymówię swoje imię, jeśli podpowiesz mi pierwszą sylabę. Umiem także powiedzieć „dzień dobry” i „do widzenia”.

Potrafię nazwać części ciała oraz większość przedmiotów znajdujących się w pokoju, jeśli podpowiesz mi pierwszą sylabę. Zaśpiewaj ze mną znaną piosenkę – bardzo dobrze pamiętam melodie oraz niektóre słowa. Dokończę za ciebie znane powiedzenie lub przysłowie. Nie pamiętam, jak się czyta i pisze, ale próbuję rysować przedmioty lewą ręką.




W swojej pracy spotykam najczęściej osoby z afazją totalną. Przełamałam dawne lęki przed publicznym śpiewaniem i pomimo świadomości, iż daleko mojemu słuchowi muzycznemu do normy jakiejkolwiek, próbuję z moimi pacjentami śpiewać. Najlepiej mi wychodzi „Szła dzieweczka do laseczka” i „Sto lat”;) Na potrzeby pracy wycięłam i zalaminowałam sobie nazwy dni tygodnia, miesięcy oraz powiedzenia i przysłowia (+ dodatek: Pije Kuba do Jakuba i Szła dzieweczka do laseczka).  
Jeśli ktoś potrzebuje, może pobrać wspomniane pomoce, klikając w poniższe miniaturki. 

O znaczeniu zautomatyzowanych ciągów słownych nie piszę, uprzedziła mnie już Kasia – przeczytajcie u niej;) O tu.