Największy poziom poczucia bezpieczeństwa w szkole podstawowej odczuwałam na lekcjach, których struktura była niezmienna. Nauczyciel przewidywalny nie budził lęku. To praktykanci, którzy chcieli zaskakiwać, zaciekawić i szokować, wzbudzali niepokój. I nie chodzi wcale o to, żeby było nudno, ale … bez nadmiaru niespodzianek.
Pamiętam najdłuższe w swoim życiu szkolenie — codziennie przez dwa tygodnie od rana do wieczora. Byłam już na tyle przywiązana do osób je prowadzących i ich stylu przekazywania informacji, że zmiana prowadzącego po tym okresie wzbudziła we mnie niepokój, zrezygnowanie i złość. Nie wynikało to wcale z tego, że kolejny prowadzący był „gorszy”, ale z niechęci, jaką żywi się do zmian (por. strefa komfortu).
Myślę, że i na zajęciach logopedycznych strukturalizacja (jak ją nazywają behawioryści) czy rytualizacja (jak wolą humaniści), okazać się może dobrym pomysłem. Każdy chce wiedzieć, ile czeka go zadań i na jakim etapie są zajęcia (ile do końca?).
Narysowałam sobie „na szybkiego” taką oto tablicę (drewniana podkładka pod puzzle):
Nie pasuje mi ten schemat do wszystkich dzieci, ale kiedy pasuje — używam;)
Najlepszym rozwiązaniem wydają się osobne karteczki oznaczające poszczególne części zajęć. Takie, które przylepia się na jakąś tablicę na początku zajęć (żeby dziecko wiedziało, co go czeka) i zdejmuje po jednej po skończeniu określonego zadania.
Wymyśliłam takie oto rymowanki dla poszczególnych rodzajów ćwiczeń:
1. Dla każdego smyka:
gimnastyka warg i języka.
(usprawnianie artykulatorów)
2. Wiem, że jesteś zuch.
Odsłoń uszy, ćwiczmy słuch!
(ćwiczenia słuchowe)
3. W głowie się nie mieści:
czas na bujne opowieści.
(budowanie zdań, narracji)
4. I Ty, i ja:
będzie gra.
(wszelkie ćwiczenia, które mogą być postrzegane przez dziecko jako gra)
5. A teraz panowie i panie
— powtarzanie.
(jak nazwa wskazuje:P)
6. Niespodzianka czeka
na wytrwałego człowieka.
7. Super sprawa — niedyrektywna zabawa.
(Podczas niedyrektywnej zabawy proponuje się aktywności, ale nie narzuca. Nie wydaje poleceń, nie radzi. To podążanie za dzieckiem.)
8. Dłoni ożywienie,
Kredek zatrzęsienie.
(ćwiczenia wymagające użycia kartki i kredek).
Co dodalibyście od siebie?;-)