1. Aczkolwiek
Aczkolwiek – jak podaje Słownik języka polskiego PWN – jest „spójnikiem łączącym zdania lub wyrażenia o treści przeciwstawnej, nieoczekiwanej w danym zestawieniu„. Pomimo dostępnych synonimów, takich jak: jednak, ale, choć, mimo że, wielu użytkowników języka polskiego odnosi wrażenie, iż brzmią one zbyt pospolicie, dlatego w swoich wypowiedziach wolą użyć arystokratycznego „aczkolwiek”. Dla mnie jest to słowo nadęte, a w zestawieniu z mową potoczną rodzi zdania w stylu:
Rozrzucałam obornik przez godzinę, aczkolwiek mogłam to robić przez dwie.
2. Monument
A nie można powiedzieć posąg, rzeźba czy obelisk, jak podpowiada słownik języka polskiego?
3. Zajebisty/ zajefajny
Słowo „fajny” ma długą karierę. Stało się na tyle neutralne, że przestało spełniać swoją rolę. Dla wyrażenia pozytywnego odbioru zaczęto używać słów „zajebisty” i „zajefajny”. Dla mnie – wiocha!
4. Chłopacy
Taka forma nie przejdzie mi przez gardło. Te chłopaki, i już!
5. Dwór/Pantofel
W sporze – wyjść na pole/ wyjść na dwór pozostaję wierna swym korzeniom i w imię solidarności oraz patriotyzmu lokalnego wychodzę na pole. W towarzystwie osób wolących – na dwór – ja wychodzę z domu lub na zewnątrz. Jest to jakiś rodzaj kompromisu:) Nie dotyczy on innych regionalizmów. Jem ostrężyny, używam gumki do mazania, ciapy widuję w różnych miejscach, ale nigdy na nogach. I choć wiem, że Kopciuszek zgubił pantofelek, dla mnie pantofel zawsze będzie zwykłym kapciem.