Rzadko kupuję pomoce logopedyczne (częściej książki teoretyczne). Satysfakcję sprawia mi samodzielne ich wymyślanie, choćby nie miały wiele sensu. Nawiasem mówiąc – najbardziej bezsensowny wierszyk, jaki wymyśliłam, tj. Wierszyk pod patronatem głoski „h”, w którym jest więcej akcji niż sensu, cieszył się największą popularnością spośród wszystkich dotychczas udostępnionych. Facebook twierdzi, że zebrał łącznie 195 polubień, komentarzy i udostępnień, co jest — póki co — najlepszym wynikiem jak na Brzęczychrząszcza.
Bez czego obejść się nie można? Szpatułek? E tam! Zdarzyło mi się używać łyżki do cofnięcia języka i było ok. Zestawu wierszyków logopedycznych? Wymyślałam systematycznie swoje. Gadżetów do ćwiczeń oddechowych? Pod ręką jest zawsze papier, z którego można wiele wymyślić.
Są jednak rzeczy, które tak mi ułatwiają pracę, że ich — po prostu — nie oddam.
Są jednak rzeczy, które tak mi ułatwiają pracę, że ich — po prostu — nie oddam.
1. Laminarka
Do kupienia laminarki zainspirowała mnie Alina (dziękuję!). Swoją kupiłam za 50 zł w Rossmanie. Ma jedną wadę – dookoła obrazka muszę zostawiać zapas folii.
Laminowanie sprawia mi wielką frajdę. To uczucie, gdy kolory na obrazkach ożywają… Ach!
Laminowanie sprawia mi wielką frajdę. To uczucie, gdy kolory na obrazkach ożywają… Ach!
2. Drukarka
Moja aktualna drukuje zdjęcia w rewelacyjnej jakości. Drukowanie to też frajda pomimo głosów zza ucha, jakobym „drukowała śmieci” 🙂
3. Internet
Jak tu się obejść bez Google Grafika?
Bardzo przydatne okazuje się także forum logopedyczne, ale – jak się przekonałam – tylko to na facebooku. Życzliwość innych logopedów jest tam zadziwiająca.
4. Telefon
W telefonie mam zestaw podręcznych piosenek i dźwięków. Najbardziej jednak przydaje się jako czasomierz.
5. Programy graficzne
W Photoshopie usuwam pryszcze, w Lightroomie poprawiam kolory, a najbardziej niezawodny i tak jest staruszek Paint:)
Ci, którzy znają, pewnie zauważyli, że do robienia karteczek i innych kiczowych grafik na fb i blog, najczęściej używam darmowego PhotoScape’a.
A co dla Was jest najważniejsze?
5. Programy graficzne
W Photoshopie usuwam pryszcze, w Lightroomie poprawiam kolory, a najbardziej niezawodny i tak jest staruszek Paint:)
Ci, którzy znają, pewnie zauważyli, że do robienia karteczek i innych kiczowych grafik na fb i blog, najczęściej używam darmowego PhotoScape’a.
A co dla Was jest najważniejsze?
Dla mnie laminarka, drukarka, kredki bambino i …słownik ortograficzny PWN do układania zdań bez sensu 😀
Mnie się często zdarza korzystać ze słownika rymów do układania moich wierszyków bez sensu:D
Ja nie mogę obejść się bez laminarki i drukarki. Pozdrawiam serdecznie 😉