Oczywiście, że można, z tym, że trzeba poznać przyczynę nieprawidłowej wymowy, a to powinien ocenić logopeda. Są różne modele postępowania w zależności od przyczyny, dlatego gotowych ćwiczeń nie podam, nie znając głównego problemu.
Dobre teraz będą ćwiczenia języka, które zmuszają go do uniesienia się do góry, czyli np.: liczenie czubkiem języka górnych zębów, oblizywanie górnej wargi, próba dostania językiem do nosa, uderzanie językiem przy otwartych ustach o podniebienie, przy czym nie może ruszać się broda (jak to wygląda można zobaczyć w bajce dla dzieci, które nie mówią sz – filmik w zakładce: filmy). Ponadto: przytrzymywanie czubkiem języka na podniebieniu przy otwartych ustach rodzynka albo czegoś podobnego. W sumie wszystko sprowadza się do unoszenia języka do góry, bo ta umiejętność jest potrzebna, by nauczyć się mówić ładne sz, ż, cz, dż i r. To są ćwiczenia na początek i na nich się raczej nie skończy, dlatego warto, żeby terapię ktoś poprowadził. Pozdrawiam:) Aha, te ćwiczenia języka trzeba robić codziennie – ważniejsza częstotliwość niż długość trwania.
Czy można rozczwiczyć niewyraźne mówienie(głównie R, ale też DŻ CZ RZ) u 10-letniego dziecka? Może jakieś ćwiczenia?:)
Oczywiście, że można, z tym, że trzeba poznać przyczynę nieprawidłowej wymowy, a to powinien ocenić logopeda. Są różne modele postępowania w zależności od przyczyny, dlatego gotowych ćwiczeń nie podam, nie znając głównego problemu.
Byliśmy i ma za krótkie więzidełko. Logopeda kazał nam ćwiczyć z językiem, lecz gotowych ćwiczeń nie podał
Pozdrawiam:)
Dobre teraz będą ćwiczenia języka, które zmuszają go do uniesienia się do góry, czyli np.: liczenie czubkiem języka górnych zębów, oblizywanie górnej wargi, próba dostania językiem do nosa, uderzanie językiem przy otwartych ustach o podniebienie, przy czym nie może ruszać się broda (jak to wygląda można zobaczyć w bajce dla dzieci, które nie mówią sz – filmik w zakładce: filmy). Ponadto: przytrzymywanie czubkiem języka na podniebieniu przy otwartych ustach rodzynka albo czegoś podobnego. W sumie wszystko sprowadza się do unoszenia języka do góry, bo ta umiejętność jest potrzebna, by nauczyć się mówić ładne sz, ż, cz, dż i r. To są ćwiczenia na początek i na nich się raczej nie skończy, dlatego warto, żeby terapię ktoś poprowadził. Pozdrawiam:) Aha, te ćwiczenia języka trzeba robić codziennie – ważniejsza częstotliwość niż długość trwania.
Bardzo dziękuję