Tags Posts tagged with "sluch"

sluch

0 3640

Dzieci uczą się korzystać z narządu słuchu już w życiu płodowym. Przychodząc na świat doskonalą tę umiejętność w miarę rozwoju kory mózgowej i nabywania doświadczenia w odbiorze i interpretacji bodźców słuchowych. Droga ta nie jest taka łatwa jakby się wydawało.

Jak słyszy noworodek?

Słuch noworodka nie działa tak samo jak nasz. My, dorośli, nauczyliśmy się wiele dźwięków ignorować. Noworodek natomiast nie umie selekcjonować dźwięków – dla jego mózgu wszystkie są tak samo ważne. Słyszy nie tylko dźwięk, ale i jego odbicie. Fale akustyczne odbijające się od ścian, sufitu czy mebli tworzą chaotyczny zbiór informacji dźwiękowych, które – zamienione w impulsy nerwowe – dochodzą do mózgu. Potwierdzeniem takiego stanu jest odruch – określony przez Daphne i Charles’a Maurerów – jako żółwiowy, polegający na powolnym i opóźnionym w stosunku do wywołanego bodźca zwracaniu głowy z kierunku źródła dźwięku. Noworodek nie robi tego świadomie. Co więcej – lokalizacja źródła dźwięku jest mało precyzyjna. Źródło dźwięku dla jednomiesięcznego dziecka musi znajdować się niemal dokładnie z boku (prawej bądź lewej strony).

Co ciekawe – łatwiejsze dla noworodka jest zlokalizowanie dźwięku głosu kobiecego niż męskiego, dlatego też żywiej reaguje na matkę niż ojca. Odruch żółwiowy wygasa do szóstego tygodnia życia, ale – ze względu na to, że nic go nie zastępuje –  dziecko przestaje się na jakiś czas odwracać w stronę słyszanych głosów.

Dopiero w czwartym miesiącu kora mózgowa jest na tyle rozwinięta, że dziecko słyszy jeden dźwięk, bez echa (odbicia fal akustycznych). Lokalizuje źródło dźwięku już bardzo sprawnie, także niski głos ojca.

Jakość słyszanego przez dziecko dźwięku

Słyszane przez noworodki dźwięki są cienkie i przytłumione. Przyczyna słabej jakości dźwięku tkwi, między innymi, w małej wielkości ucha zewnętrznego (nieskutecznie zbiera dźwięk), mazi płodowej zatykającej narząd oraz zbyt dużej wiotkości błony bębenkowej (słabsza wibracja przy wysokich częstotliwościach).

Noworodek słyszy mniej niskich tonów z dźwięków mowy i muzyki niż dorośli. Stan ten zmienia się w ósmym miesiącu życia – tony wysokie i niskie nie są wówczas już tak tłumione. Słuch dziecka nadal nie działa jednak jak u dorosłych. Ten poziom osiągnie dopiero w wieku szkolnym.

Dźwięki mowy

Mimo iż kora mózgowa noworodka jest jeszcze niedojrzała, dobrze rozwinięte są obszary odpowiedzialne za rozpoznawanie elementów melodii i rytmu. Noworodki i niemowlęta potrafią też grupować fonemy lepiej niż dorośli. One dopiero uczą się rozpoznawać, które głoski przynależne są językowi ich rodziców, a które trzeba ignorować. Kiedy dzieci zaczynają mówić, tracą zdolność do słyszenia i różnicowania fonemów nie występujących w języku swoich rodziców.

Noworodki i niemowlęta słyszą nie tylko fonemy i zgłoski, ale także brzmienie mowy – barwę, intensywność, czas trwania i wysokość.  Podobno można je nawet nauczyć głużyć na tej samej wysokości głosu, na której śpiewa dorosły. Jedno- i dwumiesięczne dzieci (najmłodsze, jakie badano) słyszą różnicę w intonacji i tonie głosu, a już trzydniowe dzieco odróżnia jeden głos od drugiego.

W skrócie:

Do prawidłowego słyszenia nie wystarczy sprawny narząd słuchu – analiza i interpertacja bodźców odbywa się bowiem na poziomie kory mózgowej. Dziecko przychodząc na świat dopiero uczy się żyć pośród dźwięków – mimo iż pierwsze doświadczenia miało już w życiu płodowym. Coraz lepsze rozpoznawanie charakterystycznych cech dźwięków mowy ludzkiej pozwala na uczenie się języka ojczystego.

Post napisany na podstawie książki: Daphne Maurer, Charles Maurer, Świat noworodka, Warszawa 1994